sobota, 26 października 2013

Och jak się ciesze..

... że nie ma śniegu :P Czemu ?  Bo nie wyobrażam sobie jak miała bym się przemieszczać z gipsem, kulami i śniegiem pod nogami.
Na początku jak już siedziałam u ortopedy a on (muszę przyznać jak na lekarza był wyjątkowo miły ) powiedział że noga złamana weszłam na wózek ,zawieźli mnie do gipsowni i stwierdziłam że dobra są minusy i to duuużo, ale trzeba myśleć pozytywnie.Ale dzisiaj nie myślę już pozytywnie . Jak byłam mała ( dobra , cały czas jestem nie za wysoka:P)więc określmy jak byłam "młodsza", to zawsze frajdą było chodzenie o kulach, a teraz jak muszę to łapki już mnie bolą. Oj szkoda gadać :(
No ale mam nadzieje że im bliżej świąt będzie coraz lepiej. Oby:)

A co do biżuteryjnej części postu , to chce wam dzisiaj pokazać świąteczne co nieco :






Zmykam , już bo czas zrobić zaszczyk ( no i niestety kolejny minus związany z nogą)
Dobra , koniec z tym marudzeniem,:)
Buziaki, Cynka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy twój komentarz zostawia uśmiech na mojej twarzy